19 kwietnia 2013

Dziewięć rozjechanych żab.

Skończyłam "Lubiewo bez cenzury". Nie dodawałam nowej notki, bo to bez sensu, tylko po prostu uaktualniłam poprzednią. Jakby komuś się nie chciało szukać, to ułatwiam sprawę - TUTAJ SĄ.

Dwie sprawy.
1. Nie dajcie się nabrać na piękne zdjęcie z tyłu okładki. Witkowski wcale tak nie wygląda.
2. Wiosna jest spoko. Widok rozjechanych żab na drodze przy stawie już nie za bardzo.
3. Kłamałam, są trzy sprawy. Nigdy nie ufajcie nieznajomym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy