15 lipca 2010

"Bikini" (Janusz Leon Wiśniewski)

Jeśli w ogóle Bóg istnieje, to powinien płakać przez cały czas. Wyć powinien, kurwa!

---

Warto było cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak twoje.

---

Ale to naprawdę nie była tęsknota. To było raczej jak krótkotrwałe niespełnione pożądanie.

---

I gdy myśli o tęsknocie, to myśli o nieodbytych lub przerwanych rozmowach. To dla niego znaczy "tęsknić".

---

Potem opieram się o lodówkę i opowiadam mu, że znowu tęskniłam za Tobą.

---

Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, abyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie.

---

Padał śnieg, świeciło słońce, a ja myślałam o tym, jaki śnieg i jakie słońce ty widzisz.

---

Bo bardzo chcę, abyś wiedział, że myślę o Tobie. Praktycznie nieustannie.

---

[...] mam wrażenie, jak gdybym dobrnął do miejsca, gdzie dawni kartografowie wpisywali na skraju mapy "dalej są już tylko smoki".

---

Bardzo chcę wrócić. Do Ciebie. Aby dokończyć naszą rozmowę. I rozpocząć wiele innych.

---

Nagle przeskakuje iskra, dotyk, namiętność, pocałunki, chwila, moment, mokre twarze, mokre włosy, mokre usta, splątane istnienia, poplątane myśli i jeszcze bardziej poplątane uczucia. Wszystko żyje, biegnie, goni dalej, a oni są tu i teraz. Zatracić siebie, nic przy tym nie uronić, tylko zupełnie i ostatecznie zatracić się w tej chwili. Tu i teraz...

---

[...] bałem się, że nie wrócisz do mnie w żadnym śnie.

---

Chciała zimna. Chciała zapomnieć. Chciała go z siebie zmyć. Zimno nie kojarzyło się z nim.

---

Doskonale wiedział, że prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie – często bezpowrotnie - w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... trzeba kochać. On jak każdy chciał kochać, jednak ciągle nie był gotowy na następną fazę i dlatego nie chciał żadnych prawdziwych związków.

---

W chwilach ostatecznego lęku kocha się chyba każdego, kto wtedy przy nas jest. Wystarczy, że jest blisko nas. Ktokolwiek to jest.

---

Wściekłość przeciwko sobie jest zawsze najbardziej dotkliwa. Dlatego trzeba ją jak najszybciej przenieść przeciwko innym.

---

Bo widzisz Karafka, ja nie mogę, ja nie potrafię w ciągu jednego dnia przyjąć do siebie tyle szczęścia, [...] nie mam w sobie tyle miejsca.

---

Bo miłość nie jest racjonalna. Na całe, kurwa, szczęście!



Polub cytaty z tej książki:

2 komentarze:

  1. " A potem nadepnęłam niechcący na cuchnącego moczem, wystraszonego, tłustego, obleśnego szczura. Tak mi się wydawało. Ale to był tylko Albrecht von Zeiss. Natychmiast go rozpoznałam. Szczury nie noszą czarnych opasek na oku... "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczury jak wiadomo mają wyjątkową zdolność przetrwania...;)dlatego spotykamy je nazbyt często.

      Usuń

Obserwatorzy