- O czym teraz myślisz?
- O tym, że wszystko przed nami. O tym wszystkim, co przed nami.
To ona będzie się zbierać do życia z ołowiem w płucach i spuchniętym sercem.
Kiedy odjechał, poczułam uderzenie samotności w wymiarze druzgocącym – to nie jest zdrowa tęsknota, to jest tęsknota kobiety, która nie ma swojego życia, która chce przed sobą uciec, która się chce przed sobą zasłonić. Nie mam do siebie dostępu.
Przybądź znów, bądźmy już; przed nami tyle słów jeszcze nieużytych, nim staną się bezużyteczne.
Ejże, nie zapominajmy, by do niczego nie przywiązywać się sercem tak mocno, żeby strata tej rzeczy uczyniła nas niepocieszonymi.
- Nie patrz na mnie z politowaniem.
- Patrzę na ciebie z miłością.
Dobrze mi z Twoim byciem w niebyciu, ale i niełatwo zarazem – to jest przyspieszony kurs cierpliwości dla zaawansowanych; wiem, że gdzieś tam jesteś sobie, ale i mnie, swój, lecz i mój – i to mnie do świata nastawia pokojowo, a nawet miłośnie, lecz niemożność pocałowania Cię, to, że jesteśmy dalej, niż można sięgnąć ręką, doskwiera jednak. I tak bardzo chciałoby się czasem długo, swobodnie zagadać tęsknotę, móc z Tobą mówić o wszystkim, co się zebrało przez te wszystkie dnie i noce rozłączne; ta niemowność jest jednak poważnym wyzwaniem.
Jakoś w końcu uda nam się spotkać i znowu będziemy onieśmieleni rozłąką, znów najpierw dłonie będą nam się dotykać nieśmiało. A potem, Kochanie, spanie, budzenie się i kochanie, leżenie, mówienie aż po przedłużoną dobę hotelową. A potem, w świetle dnia, będziesz jeszcze piękniejsza.
Gdzieś tam jesteśmy razem – tak że bardziej już nie można. Wtedy może zasnę wreszcie na dłużej niż godzinę i będziesz mi się śniła, a po przebudzeniu będziesz mi się jawiła jako ukochana moja kobieta.
Z Tobą stale jest mi dobrze; bez Ciebie tylko bywa mi znośnie. Dlatego tak mi się marzy bycie razem nie w tęsknocie, ale w uświęconej codzienności.
Polub cytaty z tej książki:
Jak to pięknie można mówić o miłości :)
OdpowiedzUsuń