15 lipca 2010

"Powinowactwa z wyboru" (Johann Wolfgang Goethe)

I przeklinała czas potrzebny na ukojenie bólu, przeklinała ten martwy czas, który przyniesie jej zapomnienie.

---

[...] ja już nie mogę żywić się wczorajszym szczęściem.

---

[...] słowami niewiele można zdziałać, gdy się ma do czynienia z prawdziwą namiętnością [...].

---

Ale człowiek może odczuwać nieszczęście tylko do pewnego określonego stopnia, wszystko zaś, co przekracza jego wytrzymałość, może człowieka już tylko zniszczyć lub uczynić obojętnym.

---

Godzimy się, żeby wytykano nam nasze błędy, cierpliwie pozwalamy się karać za nie, wiele z ich powodu znosimy, ale buntujemy się, gdy mamy się ich wyrzec.

---

Nigdy nie jesteśmy bardziej dalecy od naszych życzeń niż wówczas, gdy sobie wmawiamy, że się nam urzeczywistniły.

---

Serce bowiem, które szuka, czuje tylko, że mu czegoś brak, lecz gdy coś traci, nie może już żyć bez tego.

---

Albo teraźniejszość trzyma nas przemocą przy sobie, albo gubimy się w przeszłości i pragniemy to, co bezpowrotnie stracone, ile tylko w naszej mocy, znów przywoływać i ożywiać.

---

[...] publiczność żywi przekonanie, że wszystko, co się dzieje, dzieje się jedynie w tym celu, ażeby ona miała o czym mówić.

---

Nie zawiniliśmy na tyle, abyśmy byli nieszczęśliwi, lecz widać i nie zasłużyliśmy na to, żeby wspólnie zażywać szczęścia.



Polub cytaty z tej książki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy