15 lipca 2010

"Pani Dalloway" (Virginia Woolf)

Miała niezrównany dar rozśmieszania innych, ale musiała mieć wokół siebie ludzi, wciąż musiała mieć wokół siebie ludzi, żeby go demonstrować, co prowadziło naturalnie do tego marnotrawstwa czasu na lunche, kolacje, na te bezustanne przyjęcia, na rozmowy o głupstwach, na mówienie rzeczy, których nie myślała – cały czas spłycając inteligencję, stępiając bystrość sądu o rzeczach.

---

[...] życie jest kiepskim żartem [...]

---

Nagle powiedział: - Teraz się zabijemy.

---

[...] czy ma to jakieś znaczenie, że ona musi, absolutnie musi przestać istnieć? Wszystko to będzie trwało dalej, bez niej.
[...]did it matter that she must inevitably cease completely; all this must go on without her.

---

[...] zawsze uważała, że życie, nawet jeden dzień życia, jest czymś bardzo, bardzo niebezpiecznym.

---

Piotr bywał naprawdę nieznośny, bywał wprost niemożliwy, ale jak cudownie było iść obok niego w taki ranek.

---

Przecież chodzi tylko o to, że ona lubi życie [...]

---

Jest we mnie teraz coś, pomyślał, co w każdej chwili może wybuchnąć łzami.

---

[...] czy na pewno wiadomo, że człowiek musi umrzeć?

---

[...] zapewniał ją, że jest szczęśliwy, najzupełniej szczęśliwy, chociaż nie dokonał żadnej z tych rzeczy, o których mówili; zmarnował życie.



Polub cytaty z tej książki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy