15 lipca 2010

"Bubble gum" (Lolita Pille)

Wszystko, co czułam, to głód. Straszny głód, który mogłabym nazwać brakiem, potrzebą, bezsilnością, frustracją, pustką; prześladował mnie, zżerał, a wkrótce miał żarłocznie połknąć.

---

Prawdą jest to, że zmianę traktuje się jak zbrodnię […].

---

[…] nienawidzę telewizora w salonie; […] nienawidzę go za to, że codziennie dowiaduję się coraz więcej o szerokim świecie i że tego szerokiego świata nigdy nie poznam.

---

Superprezerwatywy: rzucaj się na wszystko, obciągaj druty, uprawiaj seks w trójkę i sodomię pod gołym niebem, na przykład na parkingach, bo tylko to cię interesuje. Superprezerwatywy: już nic nie przeszkadza ci być dziwką.

---

I pobiorą się, i będą mieć dużo walniętych dzieci, i będą je bić, tak jak ich bito, a te rzucą szkołę, tak jak ich drodzy rodzice przed nimi, i będą ćpać, jak oni ćpali, i w końcu same spotkają swoich przyszłych współmałżonków podczas rzygania do rowu drogi gminnej o siódmej rano, skonsumują swój związek na miejscu, a potem ożenią się i będą mieć dużo walniętych dzieci i tak dalej, aż do końca.

---

Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy […].

---

[…] „Kim jestem, dokąd poszłam, co robię”, […] „Nikim, nigdzie, nic”.

---

Odetchnąwszy, klnąc, idę dalej ku nie wiem jakiemu celowi, z niemiłym uczuciem, że kręcę się w kółko, ale czyż nie robię tak przez całe moje życie, chodzę bez celu, kręcę się w kółko? I czy to właśnie nie jest życie?

---

Jeśli jest coś, czego się komuś nie wybacza, to to, że ma wszystko, do czego inni dążą.

---

Horyzont był bladofioletowy i wiedziałam, że to będzie piękny dzień.

---

[…] każdy wypalany szlug miał smak nie przespanej nocy.

---

Pewnego dnia zdobędę to życie.

---

[…] poczucie, że wszystko jest jeszcze możliwe, bo wszystko właśnie się zaczyna.

---

[…] byłam sama, odkąd byłam na świecie.

---

[…] dotarła do tego punktu uczuciowej utraty iluzji, z którego nie ma już odwrotu, kiedy w nic się już nie wierzy […].

---

Mogę powiedzieć, że dużo nauczyłam się od niej: był to najlepszy przykład nie do naśladowania.

---

[…] nie ma nic gorszego niż ten moment, gdy przestaje się chcieć dorosnąć i zaczyna się bać starzenia […].

---

To się zaczyna w nocy, sam nawet za bardzo nie wiem, co mam robić, nie śpię. Nawet nie masz pojęcia, co to jest: samotność, cisza, wilgotne ciepło poduszek sto razy obracanych, nasłuchiwanie odgłosów kroków i samochodów na ulicy, czyjegoś głosu, błysk latarni, tortury przeszłości, strach przed przyszłością, czy będzie taka jak przeszłość, a potem białawy świt poprzez firanki, i te pieprzone ptaki, które jednak śpiewają, wreszcie można zamknąć oczy i zapomnieć… że czegoś mi brakuje.

---

Czasem zastanawiałam się, dlaczego ja go tak bardzo nienawidzę. Może dlatego, że nienawidziłam samej siebie. Może też dlatego, że robił wszystko, żebym go nienawidziła. Nie miałam już w każdym razie dość siły, żeby go nienawidzić tak, jakbym chciała.

---

W życiu, które wybrałam codziennie była ładna pogoda.

---

[…] pije na umór, by zapomnieć, że pomyliły jej się marzenia.

---

[…] dzień nie może się zdecydować, czy odejść […].

---

Byłam jak stara aktorka tragiczna, która powraca do teatru, kupuje bilet na balkonie i ogląda, siedząc w półmroku, zawiedziona i bezsilna, sztukę, w której kiedyś grała główną rolę. Powtarza szeptem kwestie, patrząc na ruszającą się kurtynę, wyobraża sobie dyskretne poruszenie za kulisami, zna je na pamięć, kulisy i ciepły ostry zapach wieczorów premierowych i przypomina sobie swoją garderobę, lustro, hołdy, tremę i bukiety, ale to nazwisko innej wypisano na drzwiach i woźny, którego nigdy nie widziała zabronił jej przed chwilą wejść wejściem dla artystów.

---

Byliśmy pospolici, bezbarwni, banalni w świecie, w którym pospolitość była najgorszą ułomnością. Byliśmy nikim i to właśnie było najgorsze.

---

[…] zatrzymywałem się miejscach, które w innych okolicznościach nie byłyby świadkami klęski naszego związku, miejsce pierwszego pocałunku, okno, przez które wyglądała godzinami, by zobaczyć, czy nie lepiej jest na zewnątrz, łazienka i to lustro, które tyle razy było świadkiem naszych bezsennych nocy, naszych kłótni, pobłażliwych spojrzeń […].

---

[…] i ponieważ nie wiedziałem, co robić, usiadłem obok niej, i ponieważ nie wiedziałem, co robić, patrzyłem, jak śpi i być może pragnąłem tylko jednego, żeby się obudziła, spojrzała na mnie, zrozumiała i wybaczyła mi, ale ona się nie obudziła, a ja siedziałem tam być może parę godzin, być może kilka sekund, aż do chwili, gdy wschodzące słońce przypomniało mi, że powinienem odejść […], i pocałowałem ją po raz ostatni i opuściłem pokój.

---

[…] smród brudnych orgazmów […].

---

[…] chodniki dwoiły mi się w szklanych oczach, bo płakałam jak wrak człowieka, płakałam, bo niczego nie przeżyłam, ani żałoby, ani nieszczęścia, opłakiwałam tylko moją mierność i te niekończące się chodniki.

---

[…] najbardziej krwawe mangi przypominają wam Mały domek na prerii w porównaniu z tragedią, która właśnie zrujnowała wasze życie już i tak mało chwalebne, błądzicie jak szaleńcy, ze wszystkich sił próbując wyrwać się pożerającej was rozpaczy i co się wam proponuje, co ma wam pomóc, co jest waszą ostatnią deską ratunku?
Miniaturka Jacka Danielsa.

---

[…] kiedy jest się samemu, gorsze od tego, że nie ma się kogo kochać, jest to, że nie ma się na kim wyżyć.

---

Jesteś największą kupą gówna, najbardziej smrodliwym odpadem, najgorszym śmieciem, najnędzniejszym i najobrzydliwszym szkodnikiem, jaki kiedykolwiek wydychał dwutlenek węgla na tej straconej planecie, którą nazywamy Ziemią.

---

[…] porozmawiajmy spokojnie jak dwoje kulturalnych ludzi, którzy kiedyś byli parą, a teraz cieszą się ze spotkania, mimo iż nie mają już ze sobą wiele wspólnego.

---

[…] w tym zwyczajnym spojrzeniu jest nasze pierwsze spotkanie […].

---

Wolę zginąć z twojej ręki, niż żyć bez ciebie… I szczerze mówiąc, kotku, zdejmujesz mi wielki ciężar z serca.



Polub cytaty z tej książki:

2 komentarze:

  1. Gdzie mogę dostać tę książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choćby na allegro http://allegro.pl/listing.php/search?category=79153&sg=0&string=bubble+gum
      lub w matrasie http://www.matras.pl/bubble-gum.html?aff=4&utm_medium=afiliacja&utm_source=Ads4Books&utm_campaing=produkty&abpid=11&abpcid=3

      Usuń

Obserwatorzy